Pierwszy z cyklu filmów powstał w szkole
Posłuchojcie mili goście… Co wom powiem, to wom powiem, Ale wom łopowiem jak to w nasych górach… Wszyćko cudowne, Ptoski nom pieknie rano śpiewajom, słonecko świeci, gwiozdecka mrugo A wiecór w lesie strasom strasecne trony… Łobocom Pony....ej, łobocom Pony a kiedy przyjdą w te nase strony… A co dopiero na nasych holach… Jak tam przepięknie co wiecór bywo… Kiedy się przy grubem nakładzie, łogień łospoli… A baca przy tym przepieknie śpiewo… A jako śpiewo, to wom zaroz łopowiem… wyjdzie se przed szałas, poprawi se portki, pas i śpiewo tak Ej ni ma tes to ni ma, jako w nasyk górach, a chałupecki nase, wysoko we chmurach to za momy bliziutko do nieba ino siup, i juześ bracie w niebie.
Posłuchajcie mili goście Co Wam opowiem, to wam opowiem Ale Wam opowiem jak to w naszych górach Wszystko cudowne Ptaszki nam pięknie rano śpiewają Słoneczko świeci, gwiazdeczka mruga A wieczorem w lesie straszą wielkie drzewa… Obcych ludzi ….obcych ludzi wtedy, kiedy przyjdą w nasze strony A co dopiero na naszych łąkach jak tam przepięknie co wieczór jest kiedy przy grubym drewnie ogień się rozpali… a baca przy tym pięknie śpiewa a jak śpiewa to wam zaraz opowiem wyjdzie sobie przed szałas, poprawi sobie spodnie, pas i śpiewa tak: Nie ma to jak nie ma , jak w naszych górach , a domy nasze, wysoko w chmurach za to mamy blisko do nieba tylko skok i jesteś bracie w niebie.
POKAŻ WIĘCEJ