Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 listopada 2024 12:27
Reklama prosto i po polsku

O strasowaniu i ksztach i zmorach

Haw siednij i se pogodomy. Szczyrkowskie opowieści odcinek 1. Opowiada Mateusz Kurowski
O strasowaniu i ksztach i zmorach

Downi ta nie było tak radia i telewizora ludzie nie umieli cytać i pisać, ale se zjedni drugim rozmaite rzecy godali. Były to godki o duchach debłak i innych dziwnyk sprawach. Jo się kieski babki pytoł, czymu to downi strasowało a teras to nie bardzo ona mi pedziała, ze downi nie zawsze udało się łokrzcić dzieci czy bierzmować, abo jesce kto nie zdążył się wyspowiadać i jak umar to różnie było. Ludzie wsuchiwali się w sienie i otoczymie . Jak już roz ktosik coś powiedział to już to było potem z pokolynio na pokolynie. Pewnie ze było i tak ze się komusik cosik przewidzało. Abo kto seł pijany i mioł łomamy abo mu się przysniło abo koty się biły abo sarana skrzecała. Łopowiadoł stryk ze jego ujek ponoć seł kieski z karcmy co się zasiedzioł i usłysoł jak koza becy kasik na rzyce i coroz głośniej i głośniej i un tam poloz za głosem o to go prowadziło kasik ku żece ku śperze gdzie była głymboko woda i tam ko to kasik ciągło ku tej odzie ale on nie wloz ino się przeżegnoł i polecioł ku chałpie. Jak ta ktosik uwidzioł piołego kota a bo biołom kure nad ranem przy chałpie to mówił ze się śmierzć przywlekła. Abo co kwile ktosik powiedział ze snocik słysoł jak kasik przy potoku słysoł jak dziecko płakało i nie tylko on ale i inni ludzie . W scyrku było pore takich miejsc gdzie strasyło. Godali ze jakby słyszeć to płakanie to cza jaki szczymp urwać z kłosule abo smatke z głowy sjonć i zasiebie rzucić za siebie i pedzieć jo cie krzcze w ime łojca syna i duch św i ze to zniknie ze to niełokrzcone dzieci. Z dzieckami się przed ksztym z hały nie w ychodziło bo się bali debła i uroków. O strasowaniu, zmorach i duchach co kciały ujka utopić

POKAŻ MNIEJ


Podziel się
Oceń

Reklama